forBet promocja

Opinia

Z prasówki. M. Święcicki: W Stomilu brakuje głównie koncentracji

2013-09-22 22:03:15 Stomil Olsztyn, GKS Bełchatów, Orange Sport, Mateusz Święcicki, Andrzej Iwan

Mateusz Święcicki to jeden z najlepszych komentatorów sportowych w Polsce. Fot. weszlo.com

Mateusz Święcicki to jeden z najlepszych komentatorów sportowych w Polsce. Fot. weszlo.com

Przebieg rywalizacji Stomilu Olsztyn z GKS-em Bełchatów (2:3 - przyp. red.) transmitowała ogólnopolska stacja telewizyjna Orange Sport. Mecz z wysokości trybun relacjonowali Mateusz Święcicki oraz Andrzej Iwan. Zapraszamy do zapoznania się z pomeczową opinią komentatora Mateusza Święcickiego, udzieloną dla naszego serwisu.

- Byłem zbudowany grą Stomilu, choć w przerwie mówiliśmy z Andrzejem, że pewnie w drugiej połowie Bełchatów dogoni Stomil. Bo jednak było widać różnice jeśli chodzi o styl gry. Natomiast był to chyba jeden z najlepszych meczów w I lidze jakie komentowaliśmy. Nawet Andrzej po meczu powiedział coś takiego, że dawno nie pamięta tak znakomitego spotkania w I lidze. Przede wszystkim na tyle wyrównanego, gdyż komentowaliśmy fajny mecz GKS Bełchatów - GKS Katowice, ale to już w pewnym momencie było dorzynanie Katowic 5:0. Tutaj świetna gra z jednej i drugiej strony. Bracia Mak to klasa sama w sobie. Muszę powiedzieć, że mi w Stomilu zabrakło jednak konsekwencji w defensywie i przede wszystkim Kamil Hempel popełnił dwa błędy. Bo to on źle się ustawił dwa razy przy spalonym. Poza tym zabrakło koncentracji w takich sytuacjach, gdy zdobywasz gola. Trenerzy często mówią, że trzeba być szczególnie skoncentrowanym w momencie, kiedy wychodzisz na boisko czyli w pierwszej minucie, tuż przed końcem pierwszej połowy, na początku drugiej, w końcówce meczu i właśnie w sytuacjach kiedy zdobywasz bramkę. Bo wtedy bardzo szybko możesz stracić gola, gdyż głowy piłkarzy są gdzieś tam wysoko w chmurach. No i szkoda, że Stomil tego meczu nie zremisował. Myślę, że remis byłby najbardziej sprawiedliwym wynikiem, ale doszukiwać się sprawidliwości w piłce to byłoby niepoważne. Fajnie Bzdęga grał przede wszystkim bez piłki, naprawdę dużo pracował. W środku pola, zwłaszcza podczas pierwszej połowy nie było widać między zespołami jakiejś gigantycznej różnicy. Skiba dobrze bronił. Koprucki na Andrzeju zrobił bardzo dobre wrażenie. Andrzej powiedział na koniec fajne zdanie, że przy takiej grze następny mecz to będzie już zwycięstwo Stomilu - twierdzi jedna z twarzy telewizji Orange Sport, Mateusz Święcicki.

Wysłuchał Paweł Zajączkowski

Komentarze

Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!

Dodaj swój komentarz

                
###### # #    # 
#      # ##  ## 
#####  # # ## # 
#      # #    # 
#      # #    # 
#      # #    # 
                
 

Zostań fanem!

Więcej z kategorii

Elbląska oaza spokoju

Elbląska oaza spokoju

Jaki tu spokój… Te słowa znanej wszystkim piosenki idealnie pasują do wstępu komentarza odnośnie...

Jaki to był piłkarski weekend?

Jaki to był piłkarski weekend?

Afera szalikowa, piękne catenaccio „Jabłuszka”, hit ze złotym golem w Elblągu i hat-trick nastolatka...

„Poligon” Krzysztofa Filipka

„Poligon” Krzysztofa Filipka

W tym tygodniu o subiektywne podsumowanie ligowego weekendu poprosiliśmy Krzysztofa Filipka, doświadczonego...

forBet promocja

Najpopularniejsze w ostatnim tygodniu

Lider gromi 8:0!

Lider gromi 8:0!

Po 18. kolejce bez zmian w czołówce forBET IV ligi. Cały czas na fotelu lidera są piłkarze Polonii...

Grzegorz Lech uratuje Stomil? Czas na mecz z liderem

Grzegorz Lech uratuje Stomil? Czas na mecz z liderem

GKS Wikielec przegrał 0:5 z liderem

GKS Wikielec przegrał 0:5 z liderem

Piłkarze GKS-u Wikielec doznali pierwszej porażki w 2024 roku. III-ligowiec z naszego województwa...