forBet promocja

Relacja z meczu Wisła Płock - Stomil Olsztyn

Sparing Płock - boisko treningowe Wisły ze sztuczną nawierzchnią
Wisła Płock 4:0 Stomil Olsztyn
0:0
53' Remisz (s)
63' Wiśniewski
65' Nowacki
75' Wiśniewski
Bramki
kartki
Bramki Wisła Płock: (I połowa): Danowski - Grudzień, Ganowicz, Pacan, Nadolski – Lewandowski, Adamczyk, Żaglewski, Hlousek – Sekulski, Twardowski. (II połowa): Danowski - Hus, Ganowicz, Karwan, Nadolski – Chwastek, Bekas, Nowacki, Hlousek – Koczon (55 Sekulski), Wiśniewski.
Stomil Olsztyn: Skiba (55 Leszczyński) - Bucholc, Baranowski (46 Remisz), Koprucki, Paweł Głowacki (46 Alancewicz) - Kowalski (46 Mikulak), Tunkiewicz (46 Szaraniec), Michałowski, Renusz (46 Piotr Głowacki) - Suchocki (46 Filipek), Miłkowski.
Szczegóły

Relacja

Podopieczni Zbigniewa Kaczmarka przegrali 0:4 z Wisłą Płock. OKS 1945 Olsztyn wszystkie bramki stracił po przerwie.

Dotychczasowe wyniki sparingowych pojedynków OKS 1945 nie napawają optymizmem. Olsztynie do tej pory przegrali z Lechią Gdańsk (0:3) i Wisłą Płock (0:4) oraz pokonali na własnym boisku Huragan Morąg (2:1).

Co prawda w zimowym okresie przygotowawczym najważniejszą kwestią nie są wyniki, a założenia taktyczne. Jednak strata ośmiu goli w trzech meczach nie jest powodem do dumy. Wręcz przeciwnie.

Obserwując poczynania podopiecznych Zbigniewa Kaczmarka szybko można wywnioskować, że dopóki na boisku przebywają podstawowi zawodnicy, nie jest jeszcze tak źle. Gorzej sytuacja wygląda później, kiedy swoje umiejętności prezentują zmiennicy. Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że - z różnych względów - w ostatnim czasie na pełnych obrotach nie trenowali: Paweł Łukasik, Radosław Stefanowicz, Paweł Sędrowski, Łukasz Suchocki i Erwin Sak. Z kolei Eduardo, czyli najbardziej kontuzjogenny piłkarz w ekipie z Warmii i Mazur, tym razem zmaga się z bólami mięśni brzucha. Tyle tylko, że podczas rywalizacji o ligowe punkty urazy czy nadmierna ilość kartoników również może także pokrzyżować plany Zbigniewa Kaczmarka...

Dzisiaj olsztynianie mieli okazję zmierzyć się z walczącą o awans na zaplecze Ekstraklasy Wisłą Płock. Drużyna z Mazowsza nie okazała się zbyt gościnna. Strzeliła swoim rywalom aż cztery bramki - wszystkie po przerwie, gdy na placu gry przebywali już zawodnicy z nieco mniejszym doświadczeniem.

- Musimy w końcu zacząć wygrywać - przyznaje Kaczmarek. - Powoli taryfa ulgowa się kończy a do niektórych zawodników niech dotrze, że w ten sposób daleko nie zajdziemy. Wyniki są wysokie, ale po to gramy z silnymi zespołami, by czegoś się od nich nauczyć. Nie jest sztuką znęcać w tym okresie się nad zespołami z niższych lig. Wszystkie bramki straciliśmy praktycznie w podobny sposób, z kontrataków. W pierwszej części nasza gra wyglądała całkiem przyzwoicie i nikt, by nie przypuszczał, że wyjedziemy stąd z takim bagażem goli. Później wszystko się rozsypało, tym bardziej, że przeprowadzaliśmy hokejowe zmiany. Płock dysponuje szerszą kadrą i to miało największe znaczenie w dzisiejszym spotkaniu. Solidnie trenujemy, dlatego brakuje nam jeszcze odpowiedniej świeżości.

W piątek OKS 1945 wyjeżdża na kilkudniowe zgrupowanie do Gutowa Małego a już w sobotę olsztynianie rozegrają sparing z GKS Bełchatów (Młoda Ekstraklasa).

 

Sebastian Woźniak