forBet promocja

Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Huragan Morąg

OKS 1945 Olsztyn ograł Huragn Morąg

Sparing Olsztyn - sztuczne boisko na Dajtkach, 22 stycznia 2011 r., godz. 11:00
Stomil Olsztyn 2:1 Huragan Morąg
1:0
25' Bogdan Miłkowski
64' Paweł Alancewicz
Bramki Andrzej Jaroń 85'
kartki
Bramki Stomil Olsztyn: Skiba (46 Sak) – Bucholc (46 Stefanowicz), Baranowski (46 Remisz), Koprucki, Paweł Głowacki (46 Alancewicz), Kowalski (46 Mikulak), Szaraniec (46 Tunkiewicz), Michałowski (46 Szaraniec), Renusz (46 Piotr Głowacki), Miłkowski (70 Żwir), Filipek (70 Suchodolski).
Huragan Morąg: R. Szełemej (46 P. Szełemej) – Kulpaka, Szawara, Przybylski, Lipka – Galik, Mróz (46 Jaroń), Madej, Mędrzycki - Płoszczuk, Czorniej (46 Siudziński).
Szczegóły

Relacja

Na zaśnieżonym boisku na olsztyńskich Dajtkach II-ligowy OKS 1945 Olsztyn pokonał liderujący w III lidze zespół Huraganu Morąg 2:1. W OKS solidnie zaprezentowali się zakontraktowany w piątek Erwin Sak i testowany Bartosz Szaraniec, a w drużynie z Morąga wracający do Huraganu Przemysław Płoszczuk i sprawdzany Paweł Przybylski.

Zdecydowanie lepiej obie ekipy zaprezentowały się w pierwszej połowie. Olsztynianie starali się prowadzić grę, a Huragan raz po raz groźnie kontrował. Po blisko pół godziny gry przewaga OKS przyniosła efekt w postaci bramki Bogdana Miłkowskiego. „Miłek” dobrze znalazł się w polu karnym, ale jego mocny strzał sparował Robert Szełemej. Poprawka z 11 m była już nie do obrony i - po ładnym, technicznym strzale - piłka wpadła w prawy dolny róg bramki Huraganu.

W drugiej połowie obaj szkoleniowcy dokonali kilku zmian i tempo gry wyraźnie siadło. Na dodatek konstruowanie akcji zespołom utrudniał, padający coraz mocniej, śnieg.

Kilku zawodników w drugich 45 minutach pokazało się jednak z niezłej strony. W OKS ciekawie na lewej obronie wyglądał, grający szalenie ambitnie, Paweł Alancewicz, a także młody Rafał Remisz, który – mimo niewielkiego doświadczenia – imponował spokojem na pozycji stopera. W Huraganie dość pewnie grał blok obronny, a z przodu sporo zamieszania robił Andrzej Jaroń.

To właśnie on mocnym strzałem z blisko 15 m pokonał na pięć minut przed końcem Erwina Saka. Wcześniej gola na 2:0 dla olsztynian zdobył aktywny Paweł Alancewicz, który z bliska wepchnął piłkę do bramki.

 

Trenerzy zadowoleni

- To był bardzo pożyteczny sparing na bardzo trudnym terenie – ocenia Zbigniew Kaczmarek, trener OKS. - W przekroju całego spotkania byliśmy lepsi i zasłużenie wygraliśmy. I choć na obecnym etapie wynik nie jest najważniejszy, to miło było wygrać z solidnym Huraganem. Momentami można było dostrzec dobre fragmenty gry z naszej strony. Stać nas oczywiście na lepszą grę, ale idziemy w dobrym kierunku, a zespół zaczyna wchodzić w odpowiedni rytm treningowy. Z meczu na mecz nasza forma będzie rosła.

W dobrym nastroju po meczu był również Czesław Żukowski, szkoleniowiec Huraganu.

- Jestem zadowolony z postawy drużyny – przyznaje trener morążan. – Jak na ten etap przygotowań, pokazaliśmy kilka niezłych akcji. Na pewno pierwsza połowa, z jednej i z drugiej strony, toczyła się w lepszym tempie. Szczególnie w naszym przypadku było to widać, ale nie da się ukryć, że mamy węższą i mniej wyrównaną kadrę, co wyszło w drugiej połowie. Zawiodła też troszeczkę skuteczność, bo mieliśmy jeszcze ze dwie-trzy sytuacje, z których mogliśmy coś strzelić.

 

Sak już podpisał

Żukowski na plus ocenił również występ testowanego Pawła Przybylskiego (Lubuszanin Trzcianka) oraz wracającego do Morąga po półrocznej przerwie Przemysława Płoszczuka (Ruch Wysokie Mazowieckie).

- Przybylski grał spokojnie. Widać, że ma spore możliwości. Z powrotu Przemka Płoszczuka jestem natomiast bardzo zadowolony – podkreśla trener.

W OKS przez całe spotkanie zagrał 21-letni pomocnik Bartosz Szaraniec (UKS SMS Łódź), któremu trener Kaczmarek przygląda się już od kilku dni. W drugiej połowie pokazał się też 21-letni Erwin Sak, który w piątek po południu podpisał z klubem roczną umowę.

W sparingu nie zagrał natomiast Paweł Łukasik (Ruch Wysokie Mazowieckie), który od kilku dni zmaga się z urazem ścięgna Achillesa, którego nabawił się podczas poprzedniej gry kontrolnej, z Lechią. Z powodu kontuzji nie zagrał też Brazylijczyk Eduardo (ma wznowić treningi już na początku przyszłego tygodnia), a choroba wykluczyła występ Łukasza Suchockiego.

Piotr Gajewski