forBet promocja

Liga gra! - I liga

Razili bezradnością, więc przegrali. Stomil - Arka 0:2

2012-11-04 18:04:36 Stomil Olsztyn, Arka Gdynia

Piłkarze Stomil przegrali 0:2 z Arką. Fot. Artur Szczepański

Piłkarze Stomil przegrali 0:2 z Arką. Fot. Artur Szczepański

Arka przyjechała do Olsztyna po remis, a wywiozła trzy punkty. Gospodarze przegrali bowiem na własne życzenie. Stomil grał bojaźliwie i bez pomysłu, a - przy stanie 0:1 - nie potrafił wykorzystać nawet rzutu karnego. Nic dziwnego, że po meczu zawodnicy bardzo długo słuchali reprymendy od sfrustrowanych kibiców.

- Musimy w szatni pierdolnąć pięścią w stół i poważnie porozmawiać, bo to, co robimy, to jest skandal – stwierdził Janusz Bucholc, kapitan Stomilu, który po meczu wraz z kolegami bardzo długo słuchał pod płotem reprymendy od kibiców.

„Walczyć, biegać, zapierdalać!” – takiego skandowania na stadionie Stomilu nie było chyba jeszcze nigdy. Frustracja fanów olsztyńskiego klubu jednak nie dziwi, bo w niedzielę Arka przyjechała do Olsztyna po remis, a wyjechała z kompletem punktów.

Oczywiście finał mógł być inny, gdyby już 5 min. do siatki trafił Mindaugas Kalonas lub Łukasz Suchocki. Ten pierwszy strzelił głową z czterech metrów prosto w bramkarza, a „Suchy”, dobijając chwilę później, trafił w jednego z obrońców. Później Stomil przeważał, atakował, ale gospodarzom brakowało pomysłu na wykończenie akcji. Aktywny był Radek Stefanowicz, pod grą był cały czas Kalonas, ale… to tyle. Znamienna dla całego spotkania była końcówka pierwszej połowy, kiedy Arka czekała na własnej połowie, a Stomil rozgrywał piłkę z tyłu od Pawła Głowackiego, przez obu stoperów, do Janka Bucholca.

Podobnie wyglądał początek drugiej połowy. Nic dziwnego, że goście zwietrzyli szansę i postanowili zaatakować śmielej. Prowadzenie dał im kuriozalny gol Marcusa Viniciusa, po strzale (a może wrzutce?) którego piłka odbiła się od Głowackiego i wpadła za kołnierz źle ustawionemu Tomaszowi Ptakowi.

To trochę podrażniło Stomil i po szarży Suchockiego gospodarzom udało się wywalczyć rzut karny. Nic z tego jednak, bo w niedzielne popołudnie Stomil nie był w stanie wykorzystać nawet tego. Do piłki podszedł, wyjątkowo słabo grający tego dnia, Łukasz Jegliński i strzelił mocno, ale… w poprzeczkę. Piłka odbiła się jeszcze od ziemi i wyszła w pole.

Od tego czasu gra gospodarzy się skończyła, a kilka minut później Arka ukłuła po raz drugi. Jak tyczki czterech (!) obrońców minął Mateusz Szwoch, który zaledwie trzy minuty wcześniej pojawił się na boisku, i niezbyt silnym strzałem po ziemi pokonał zdezorientowanego Ptaka. To bramka zdecydowanie na jego konto, bo piłka, choć przy samym słupku, wturlała się do bramki.

Najgorsze wydarzyło się jednak minutę wcześniej, kiedy trener Zbigniew Kaczmarek, przy stanie 0:1 i przestrzelonym karnym, zdecydował się na „pokerową” zagrywkę – ściągnął z boiska… napastnika (Szymona Kaźmierowskiego) i wprowadził napastnika (Pawła Łukasika). „Kazik” swojego dnia nie miał, ale taką zmianę trudno uznać za reakcję na boiskowe wydarzenia…

Jeszcze trudniej wytłumaczyć to, co działo się w ostatnich 20 minutach. Stomil grał bojaźliwie, nadal bez pomysłu, a nade wszystko irytował kuriozalnym ustawieniem 4-2-3-1, podczas gdy Arka, prowadząc na wyjeździe 2:0, w końcówce atakowała najwyżej dwoma zawodnikami. A Stomil nie wykorzystał nawet kompletu zmian…

Stomil Olsztyn - Arka Gdynia 0:2 Stomil Olsztyn - Arka Gdynia 0:2 Stomil Olsztyn - Arka Gdynia 0:2 Stomil Olsztyn - Arka Gdynia 0:2 Stomil Olsztyn - Arka Gdynia 0:2

FOTORELACJA Z MECZU ARTURA SZCZEPAŃSKIEGO

POWIEDZIELI PO MECZU.

  • Janusz Bucholc, kapitan Stomilu

- To jest szok. Te bramki, które my tracimy, to jest kuriozum. Najpierw jakiś rykoszet, później gościu kiwa czterech naszych zawodników… To się nie może zdarzać na tym poziomie! Musimy w szatni pierdolnąć pięścią w stół i poważnie porozmawiać, bo to, co robimy, to jest skandal.

  • Krzysztof Sobieraj, obrońca Arki

- Przyjeżdżając tutaj wiedzieliśmy, że Stomil na nas ruszy. Własny teren, muszą zdobywać punkty. My z kolei po trzech porażkach z rzędu czuliśmy wielki niedosyt. Teraz podnieśliśmy się z kolan. Myślę, że zachowaliśmy się w tym meczu jak wytrawny bokser. Przeczekaliśmy napór gospodarzy i zrobiliśmy swoje. Byliśmy po prostu zespołem dojrzalszym.

  • Petr Nemec, trener Arki

- Po dwóch przegranych meczach u siebie, na pewno nie byliśmy w dobrych nastrojach. Powiem tak: ustawiliśmy się dzisiaj taktycznie, wiedzieliśmy, co Stomil gra. Mieliśmy też trochę szczęścia. Mamy jednak trzy punkty. Mogę podziękować zawodnikom za to, że spełnili wszystkie zadania, które sobie ustaliliśmy.

  • Zbigniew Kaczmarek, trener Stomilu

- Niestety, nie udało się nam wygrać tego spotkania, chociaż się staraliśmy. Były dobre momenty, mieliśmy kilka sytuacji. Duże znaczenie miała sytuacja, w której Kalonas i Suchocki nie potrafili pokonać bramkarza Arki. Uważam, że jakbyśmy otworzyli wynik meczu, to łatwiej by się nam grało. Niestety, znowu zabrakło nam szczęścia. Pierwsza stracona bramka to kuriozum. Rykoszet z zerowego kąta i wpada bramka, która spowodowała, że wkradła się nerwowość w nasze poczynania i wtedy Arka już kontrolowała wydarzenia. Mieliśmy jeszcze rzut karny. Niestety, zabrakło skuteczności. Chłopcy starali się do końca grać z trudnym rywalem. Niestety, byliśmy słabsi i przegraliśmy. Będziemy szukać teraz rozwiązań, żeby osiągnąć korzystny wynik w Katowicach. Dzisiaj nie kalkulowaliśmy, nie graliśmy na remis. Graliśmy o zwycięstwo. Chcieliśmy wygrać i dlatego były trochę przerzedzone nasze szyki obronne. Arka to wykorzystała. Druga bramka to błąd bramkarza, bo strzał był słaby, a mimo wszystko wpadł do bramki. Dwie kuriozalne bramki spowodowały, że przegraliśmy. Nie musiało tak być, bo wcale nie byliśmy gorszym zespołem. Takie jest moje odczucie. Liczą się jednak bramki.

 

  • Stomil Olsztyn - Arka Gdynia 0:2 (0:0)

0:1 - Vinicius (58), 0:2 - Szwoch (70)

Żółte kartki: Baranowski, Stefanowicz (Stomil), Sobieraj, Jarzębowski, Rzuchowski, Kuklis (Arka)

Sędziował: Lizak (Poznań)

Widzów: 3 000

Stomil: Ptak - Bucholc, Baranowski, Koprucki, Głowacki (80 Świderski) - Suchocki, Tunkiewicz, Kalonas, Jegliński, Stefanowicz - Kaźmierowski (69 Łukasik)

Arka: Szlaga - Tadrowski, Sobieraj, Brodziński, Krajanowski - Radzewicz, Jarzębowski, Rzuchowski (76 Pruchnik), Kuklis (87 Formella), Tomasik – Vinicius (67 Szwoch)

 

Piotr Gajewski

Komentarze

  1. Kibic1 2012-11-06 15:06:02 (abl***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #25823 0:0 zgłoś

    Juśkiewicz = Wzmocnienie

  2. Kibic 2012-11-05 21:28:28 (***.***.***.***.dsl.dynamic.t-mobile.pl) #25796 0:0 zgłoś

    Z calym szacunkiem dla chlopakow ale bez konkretnych wzmocnien nie bedzie utrzymania!!!

  3. bronek 2012-11-05 20:42:47 (host-***-***-***-***.elk.mm.pl) #25794 0:0 zgłoś

    Gikiewicze w Sląsku jak grają, a w stomilu miejsca nie mieli,ale znając zapedy prezesów nasprowadzają cieniasów w przerwie zimowej,a kto zabroni bogatemu,niech kupują

  4. Kazik 2012-11-05 20:12:32 (abyw***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #25792 0:0 zgłoś

    Wojtek ma racje. Samymi ambicjami meczów nie wygramy.Oglądam nie tylko mecze Stomilu , ale często jeżdżę na mecze naszych trzecioligowców i myślę ,że podobnie powinni robić trenerzy naszego klubu.Można tam wypatrzyć niezłych grajków.Ostatnio oglądałem mecz Huraganu , gdzie po raz kolejny najlepszym piłkarzem na boisku był Paweł Przybylski.Defensywny pomocnik o świetnej technice, który powstrzymuje większość ataków przeciwnika. Ten amator ,umiejętnościami piłkarskimi przewyższa naszych zawodowców.Podobnie jest z Kuśnierzem w Mrągowie. To piłkarze o których mało się mówi , lecz są Oni kluczowymi zawodnikami w swoich drużynach.Również w Korszach jest kilku ofensywnych graczy których warto zobaczyć.

  5. Wojtek z Elbląga 2012-11-05 13:14:05 (***.morag.vectranet.pl) #25775 0:0 zgłoś

    Jakiego szczęścia, umiejętności Wam brak po prostu, za rok derby: Elbląg-Olsztyn.

  6. Dworcowa 2012-11-05 01:10:33 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #25769 0:0 zgłoś

    OE: wstyd to wy w zeszłym sezonie przynieśliście!!! Nam brakuje szczęścia, bo gdyby ono było mielibyśmy dwa razy tyle punktów i nie byłoby tej całej nagonki. Stomil nie łamać się, nie spuszczać głów, tylko zapierd... a będzie dobrze!

  7. kibic 2012-11-04 23:40:29 (dnz***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #25768 0:0 zgłoś

    Zimę przetrenują trochę się wzmocnią i będzie dobrze.

  8. wiper 2012-11-04 23:38:00 (dnz***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #25767 0:0 zgłoś

    Stomil ma naprawdę dobry budżet I ligowy (wg płac zawodników i przede wszystkim trenera) wyniki chyba zdecydowanie słabsze niz powinny być. Czy to tylko wina trenera ? Trenować nie ma gdzie, przciętna kadra szkoleniowa (II trener, trener bramkarzy), prezes pilnujący przede wszystkim budowy galerii, skłóceni działacze Bogusz - Sobieski itd itd

  9. bronek 2012-11-04 21:34:33 (host-***-***-***-***.elk.mm.pl) #25763 0:0 zgłoś

    Smude bierzcie, wolny jest,macie 10 baniek,powinno wystarczyc,

  10. jtommy 2012-11-04 21:32:23 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #25762 0:0 zgłoś

    dawać Fedoruka do Olsztyna !!!

  11. adam 2012-11-04 21:17:56 (acvz***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #25761 0:0 zgłoś

    A ja się zgodzę z tym, że Arka przyjechała po remis - widać to było chociażby po zachowaniu bramkarza już od początku meczu....

  12. Kibic 2012-11-04 20:27:28 (atm.reszel.arkusnet.pl) #25758 0:0 zgłoś

    Rozumiem, że stwierdzenie "Arka przyjechała do Olsztyna po remis" miało być żartem ze strony publikującego ten tekst. Proszę o odrobinę dziennikarskiej obiektywności, gdyż każdy inny wynik niż 2 bramkowe zwycięstwo Arki, byłoby w Gdyni traktowane jako porażka, z takim też nastawieniem piłkarze z trójmiasta przyjechali do Olsztyna.

  13. PrzemIKS 2012-11-04 20:13:48 (***.***.***.***) #25754 0:0 zgłoś

    hehehe... No to Stomil szaleje:)... Nawet kasa wam nie pomoże. Niedługo derby:D z Jeziorakiem!:P

  14. Arek 2012-11-04 19:55:27 (***.***-***-***.tkchopin.pl) #25747 0:0 zgłoś

    GRatulacje Arka:) Pozdro z Gdyni:)

  15. olek 2012-11-04 19:41:05 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #25745 0:0 zgłoś

    Tunek ja cię proszę przestań już grać w piłkę, na ciebie człowieku nie da się patrzeć, jesteś totalnie beznadziejny!!! zero przyjęcia zero kreatywności zero myślenia i ciągłe nagminne STRATY. Robert vel STRATA Tunkiewicz xd

  16. kibic oks 2012-11-04 19:07:06 (***-***-***-***.dynamic.chello.pl) #25744 0:0 zgłoś

    Kaczmar daj żyć! odejdź zanim spadniemy z ligi. Na tych piłkarzy trzeba drzeć mordę bo śpią na boisku, a nie spacerować z założonymi rękami! skład jest dobry tylko kurwa jajec brak i człowieka, którego będą się bali jeżeli nie zagrają na 1000 %. Kogoś kto pokaże im jak nie przegrywać frajersko i wypier**** Tunkiewicza! Ten chłopak psuje wszystkie akcje. Glanowski jest przy nim jak Gerrard! Pozdrawiam.

  17. jks 2012-11-04 18:20:14 (host-***-***-***-***.elk.mm.pl) #25742 0:0 zgłoś

    maly klopot,przeciez kasy mamy w bród,w przerwie zimowej wymiana calej ekipy,a obecna zasili szeregi pisy barczewo i mragovi,tam jeszcze placą

Dodaj swój komentarz

                    
#    #  ####  ##### 
#    # #    #   #   
#    # #    #   #   
#    # #    #   #   
#    # #    #   #   
 ####   ####    #