forBet promocja

Rozmowa - III liga

M. Twardowski: Bez bramek i znajomości nie pomogą

2012-09-04 23:01:05 Michał Twardowski, Płomień Ełk, Marian Mierzejewski

Fot. Adam Sobolewski / plomien.elk.pl

Fot. Adam Sobolewski / plomien.elk.pl

Chcę się odbudować i grać wyżej. Dużo wyżej – deklaruje 23-letni Michał Twardowski, napastnik III-ligowego Płomienia Ełk, który w pięciu meczach tego sezonu strzelił już sześć bramek.

- Powiedz Michał, co Ty robisz w tej III lidze?

- Co ja robię w III lidze... Można powiedzieć, że odbudowuję się psychicznie.

- Zniszczył Cię ostatnio jakiś trener czy co się stało?

- Nie, nie o to chodzi. W ostatnim czasie ciągałem się po prostu po klubach – pół roku tu, pół roku tam. To mnie nie satysfakcjonowało i nigdzie nie mogłem zakotwiczyć na dłużej. Poza tym zależało mi na tym, by odbudować gdzieś formę strzelecką, bo ostatnio nie było z nią najlepiej. Jak powiedziałem, mam nadzieję, że się odbuduję i ktoś mnie zauważy. Nie ukrywam, zrobiłem bardzo duży krok w tył, którego na pewno nie planowałem, ale chcę grać jeszcze wyżej. Dużo wyżej.

- No tak, ale Ty już „dużo wyżej”, czyli w Ekstraklasie, byłeś. Zaliczyłeś kilka epizodów w Jagiellonii i zniknąłeś. Dlaczego nie dałeś rady w Białymstoku?

- Na pewno nie można tłumaczyć, że „byłem młodym zawodnikiem” i tak dalej, choć takie tłumaczenie się w Polsce przyjęło. Do mnie to nie trafia. Wydaje mi się, że trochę za szybko zaliczyłem awans z IV ligi do Ekstraklasy i w pewnym momencie, na tamtą chwilę, zabrakło mi umiejętności oraz doświadczenia i zostałem odsunięty od drużyny. Tak się złożyło, że Jagiellonia dostała wtedy minus 10 punktów i trener Probierz, którego uważam za świetnego szkoleniowca, powiedział mi wprost, że zamierza stawiać na doświadczonych zawodników. powiedział, żebym poszedł gdzieś na wypożyczenie, więc wróciłem do Ruchu Wysokie Mazowieckie.

- Ten klub ma w sobie coś „magicznego”. Kto tam nie pójdzie, ten staje lub cofa się w rozwoju...

- Nie zgodzę się. Atmosfera była tam moim zdaniem super, a zespół co najmniej solidny i naprawdę ciekawy. Ja też miałem tam bardzo dobry okres, przed przyjściem do Jagiellonii. A po powrocie był trener Copjak i wszystko zaczęło się psuć. Za trenera "Zająca" wszystko się zazębiało, a on preferował grę na jednego napastnika i usilnie to ustawienie forsował. A my strzelaliśmy w ten sposób mało bramek. To nie było przemyślane rozwiązanie.

- Odszedłeś więc i zaczęła się Twoja tułaczka...

- ...tułaczka po Polsce. Takie typowe szukanie sobie miejsca...

- To prawda, że byłeś blisko Stomilu?

- Oficjalnie nie było ze mną rozmów. Wszystkie sprawy trafiały do mojego menedżera i temat Stomilu rzeczywiście był, ale zabrakło konkretów.

- Wspomniałeś o menedżerze, a o ile dobrze pamiętam, Twoje interesy prowadzi Marian Mierzejewski. Nadal tak jest?

- Tak, nic się nie zmieniło.

- No właśnie. Wydaje się, ż to rozsądny gość, a Ty jesteś całkiem niezłym piłkarzem. Czego tu zatem brakuje?!

- Nie wiem, ale czegoś jednak brakuje. W 99 procentach to, gdzie gram zależy ode mnie. Od napastnika wymaga się przecież przede wszystkim strzelania bramek, a ja w ostatnim sezonie strzeliłem siedem bramek. To mierna ilość. Pewnie, znajomości menedżera są ważne, ale najważniejsza jest jednak moja postawa na boisku. I jeżeli nie będę dobrze grać, nazwisko menedżera tu nie pomoże.

- W Ełku zakotwiczyłeś na jedną rundę?

- Nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym. Na razie przede wszystkim chciałbym utrzymać formę. W Ełku jest fajna drużyna, czuć kolektyw, wszystko jest poukładane. Jeżeli zimą nie znajdę żadnego klubu, zostanę w Ełku bardzo chętnie. Po raz pierwszy od czterech lat mam okazję mieszkać w domu z rodzicami. To fajny moment.

- A tak w ogóle to Ty nie jesteś „chłopem z Mazur”, prawda?

- Prawda. Jestem z Augustowa, więc jednak pochodzę z Podlasia (śmiech).

- No dobra, to powiedz jeszcze na koniec, na co stać w tym sezonie Płomień jako beniaminka?

- Myślę, że stać Płomień na bardzo dużo. Ale to odpowiedź poprawna politycznie. Więcej o planach, które powinny być moim zdaniem ambitne, będzie można powiedzieć dopiero zimą. Na pewno jednak nie patrzymy i nie będziemy patrzeć tylko na środek tabeli. A tym bardziej nie na dół.

 

Rozmawiał Piotr Gajewski

Komentarze

  1. jaro 2012-09-05 11:37:46 (***.***-***-***.tkchopin.pl) #23176 0:0 zgłoś

    stawiam na remis lub wygraną Korsz....

  2. do darka 2012-09-05 10:22:53 (dqe***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #23175 0:0 zgłoś

    Już Korsze się boja i pisza na temat Mrągowii. Boją się az smierdzi na całe województwo.Fe nie ładnie sie zesrać w gacie Panie Darku. TYLKO MRĄGOWIA

  3. darek 2012-09-05 09:53:51 (***.***-***-***.tkchopin.pl) #23172 0:0 zgłoś

    Dziś lider Mrągowia polegnie....

Dodaj swój komentarz

                
#    # # #    # 
#    # # ##   # 
#    # # # #  # 
# ## # # #  # # 
##  ## # #   ## 
#    # # #    #