forBet promocja

Rozmowa - IV liga

Żukowski: Spokojnie! To dopiero początek sezonu

2020-10-01 15:54:24 Czesław Żukowski, Polonia Lidzbark Warmiński

Czesław Żukowski. Fot. Ola Miecznikowska / facebook.com/polonialidzbarkwarminski

Czesław Żukowski. Fot. Ola Miecznikowska / facebook.com/polonialidzbarkwarminski

Polonia Lidzbark Warmiński jest nowym liderem forBET IV ligi. O sytuacji zespołu porozmawialiśmy z trenerem Czesławem Żukowskim.

- Polonia Lidzbark Warmiński jest liderem IV ligi. Taki był plan czy tak się złożyło?

- Przed sezonem naszym założeniem było grać dobry futbol i znajdować się w górnych rejonach tabeli. Tak się stało, że po 11. kolejkach (Polonia ma rozegranych 10. spotkań - red.) jesteśmy na samej górze. Chciałbym podkreślić, że naszym celem przed sezonem było znajdować się wysoko w tabeli.

- To 1. miejsce w tabeli powoduje, że wasze plany się zmieniają i już samo bycie w czołówce was nie interesuje, a chcecie do końca sezonu zajmować pozycję lidera?

- Podchodzimy do tematu spokojnie i roztropnie. Za moją drużyną dopiero 10. spotkań w pierwszej rundzie. Jeszcze wiele spotkań przed nami, to nie czas jeszcze na deklaracje co będzie np. na wiosnę. Tabela jest mocno spłaszczona, należy spokojnie podchodzić do tego, który zespół jakie miejsce zajmuje. Na pewno cieszymy się z dorobku punktowego jaki mamy.

- Gdy rozmawialiśmy miesiąc temu trener nie był zadowolony z tego jak niefrasobliwie wykorzystujecie swoje sytuacje. Teraz to się chyba zmieniło?

- Pracowaliśmy nad tym. W poprzednim sezonie graliśmy niezłą piłkę, ale ten dorobek punktowy nie był satysfakcjonujący. Gdzieś były przyczyny, że nie wykorzystywaliśmy swoich sytuacji, traciliśmy głupie bramki. To się złożyło na to, że nie byliśmy do końca zadowoleni z tych punktów, które zdobywaliśmy. W pewnym momencie nastąpiło przełamanie, dobra seria, mobilizacja, wyciąganie wniosków. Zaczęliśmy się piąć w górę tabeli i oby to trwało jak najdłużej.

- W ostatnim meczu pokonaliście 9:2 Delfina Rybno. Nawet w IV lidze taki wynik robi wrażenie.

- No tak, ale ja bym nie wyciągał daleko idących wniosków. Czasami takie mecze bywają, że się strzela sporo bramek. Wynik hokejowy, zasłużony, mieliśmy sporo sytuacji bramkowych i wykorzystaliśmy 9. To nie jest tak, że wygrywamy tylko z zespołami z dolnych części rejonów. Wygraliśmy z wiceliderem Mrągowią Mrągowo czy liderem z Braniewa. Zremisowaliśmy na wyjeździe w Lubawie. Pokazaliśmy swoją jakość z zespołami, które znajdują się w górnej części tabeli. Tak jak mówiłem wcześniej, tabela jest mocno spłaszczona i trzeba być cały czas skoncentrowanym i nie można pozwolić sobie na jakąś serię porażek, bo można spaść na środek tabeli.

- Przed wami spotkanie z Warmią Olsztyn. Jesteście faworytem w tym spotkaniu. Potem gracie zaległe spotkanie z Mamrami Giżycko. Jak podchodzicie do tych spotkań?

- Teraz żyjemy tylko tym pierwszym meczem. Żadnego rywala nie wolno lekceważyć i trzeba mieć szacunek. Do każdego spotkania przygotowujemy się tak samo. Z układu tabeli wynika, że jesteśmy faworytami. Musimy temu podołać i zagrać dobre spotkanie. Zdajemy sobie sprawę, że wszystko rozstrzyga się na boisku. Od 1. minuty musimy zapracować na zwycięstwo. Potem zagramy z Mamrami, zarówno dla nas jak i dla rywali to handicap, że jest do rozegrania jeszcze jedno spotkanie.

- Co stanowi o sile Polonii Lidzbark Warmiński?

- Mamy wyrównany zespół, dosyć szeroką kadrę. To działa na plus. Jak przytrafi się uraz to nie mam bólu głowy jak w poprzednim sezonie, kiedy to mieliśmy wąską kadrę. Brakowało nam czasami jakości. Teraz skład jest bardziej zbilansowany, po zmianach w kadrze i ruchach transferowych. Nasza młodzież ma łatwiej wchodzić do IV ligi i to robimy, jak tylko się da to debiutują. Mam szeroką kadrę, cieszę się, że zawodnicy to rozumieją. Staramy się z meczu na mecz koncentrować na przeciwniku. Powtórzę się, ale za nami dopiero 10. spotkań. Jesteśmy liderem, ale to także pewne obciążenie dla nas. Zespoły nastawiają się na nas w myśl zasady “bij mistrza”. My chcemy zdać ten egzamin i jak najdłużej utrzymywać się na 1. miejscu i wtedy zobaczymy co się wydarzy.

- Nikt w Lidzbarku Warmińskim niepotrzebnie nie pompuje “balonika”?

- Jestem zbyt doświadczonym trenerem żeby po 10. spotkaniach popadać w euforię. Po 1-2. kolejkach może się to wrzystko odwrócić. Nie ma co popadać w hurra optymizm. Trzeba zachować rozsądek. Kto jest teraz czy za 3. kolejki liderem to nie ma znaczenia. Liczyć się może to to co będzie na półmetku i po przygotowaniach do wiosny. My cieszymy się z tego dorobku, bo tych punktów nikt nam nie zabierze. Ale za wcześnie na zadowolenie, patrzymy na kolejny mecz. Żeby kolejny weekend był radosny to trzeba wygrać z Warmią Olsztyn.

- Coś pana zaskoczyło w nowym sezonie IV ligi?

- Cieszę się, że moja drużyna nie zaskoczyła mnie negatywnie (śmiech - red.). Pozostałe drużyny niech zrobią rachunek sumienia same. Tabela jest bardzo ciasna. My robimy swoje czyli znajdujemy się cały czas w górnej części tabeli.

Rozmawiał kyn

Komentarze

  1. Kibic 2020-10-03 11:06:38 (***-***-***-***.lw.lannet.pl) #71956 0:0 zgłoś

    A jak tam Granica z Ełkiem, jak z Olimpią II Elbląg? Co gryzie? Do zobaczenia na wiosne

  2. amnezja 2020-10-03 10:09:14 (host-***-***-***-***.dynamic.mm.pl) #71955 0:0 zgłoś

    Gratki za wykonywana pracę, ale proszę o przypomnienie "z Granicą to ile tam było ???" Bo zapomniałem... podobnie jak trenejro (to do "ogolenia" całego czuba tebeli :):):)

Dodaj swój komentarz

               
##### # ###### 
  #   #     #  
  #   #    #   
  #   #   #    
  #   #  #     
  #   # ######